
Książki, które warto przeczytać przed wyjazdem do Azji Płd – Wsch
Jeździmy coraz więcej i dalej. Marzenia o wyjeździe do Wietnamu, Kambodży czy Tajlandii są praktycznie na wyciągnięcie ręki. Szukamy egzotyki: turkusowej wody, palm i świeżych kokosów ignorując wszystko to, co za tymi sielskimi obrazkami stoi. A warto zajrzeć głębiej, zastanowić się przez chwilę, wniknąć w tamtejszego człowieka w jego historię i kulturę.
Dlatego przygotowałam dla Was listę książek, które w mojej opinii, warto przeczytać zanim wybierzecie się w podróż do Azji Płd- Wsch.
„River of Time” Jon Swain – to książka o Wietnamie i Kambodży. O okropieństwach wojny, Czerwonych Khemrach, o tym co następuje po wojnie i to o tym, że to wcale nie jest (s)pokój.
„A Dragon Apparent” Norman Lewis – obraz Wietnamu, Laosu i Kambodży przed wojną wietnamską. Obraz, ku pamięci, tego co bezpowrotnie przepadło.
„Poza Wiarą” V.S.Naipaul – książka o religijności w Malezji, Indonezji, Iranie, Pakistanie. Ciekawy portret społeczeństwa oglądanego przez pryzmat wiary (jestem w trakcie lektury i przeczytałam część dot. Indonezji).
WIETNAM
Nie wiem czy to za sprawą „Czasu Apokalipsy” Coppoli i brzmiącej mi w głowie Walkiri czy z czystego przypadku, ale najwięcej książek przeczytałam o Wietnamie. Każda jest inna i po każdą warto sięgnąć aby zobaczyć Wietnam z kilku różnych perspektyw.
„Smutek Wojny” Bai Ninh – tytuł mówi sam za siebie, wojna oczyma młodego wietnamskiego żołnierza. Poruszająca i smutna.
„Uwagę Kiena przykuło coś, co leżało na wygładzonych kamieniach. Był to podarty biały biustonosz. W mętnym świetle wyglądał jak ogromy, dziwaczny kwiat o delikatnych płatkach. Na jednym z płatków widniał ślad krwi. (…)”
„Depesze” Michael Herr – klasyka reportażu. Tym razem wojna oczami korespondenta wojennego. Warto dodać, że M. Herr był współtwórcą słynnego filmu „Czas Apokalipsy”, a niektóre postacie z książki pierwowzorami bohaterów filmu.
„Cekaemista wychylił się przez drzwi, spojrzał w dół i zaczął się śmiać. Podał mi kartkę, na której chwilę wcześniej coś nabazgrał. Przeczytałem „Nieźleśmy te pagórki rozjebali!.”
„Vietnam. A Traveler’s Literary Companion” edited by John Balban and Nguyen Qui Duc – to zbiór fikcyjnych opowiadań najlepszych wietnamskich pisarzy. Zaskaujące, inne i doskonałe.
KAMBODŻA
„First they killed my Father” – Loung Ung
„Pola Śmierci” – Haing Ngor
obie książki to wstrząsające świadectwo osób, które przetrwały przerażajace i nieludzkie rządy Czerwonych Khmerów.
„Uśmiech Pol Pota” Peter Froberg Idling – o tym, że można patrzeć i nie zobaczyć. Szwedzka delegacja odwiedziła Kambodżę w czasie rządów Czerwonych Khmerów i … wystawiła temu rządowi pochwalną laurkę. Warto!
INDONEZJA
„Indonezja Itd. Studium nieprawdopodobnego narodu” Elisabeth Pisani – udana próba dokonania niemożliwego: opisana Indonezji w jednej książce. Świetnie przedstawia rys kraju położonego na 13 tys. wysp.
BIRMA
„Spustoszenie” Emma Larkin
Zacytuję prof. Bogdana Góralczyka, który o tej książce napisał tak:
„Ukryta pod pseudonimem Emma Larkin szukała najpierw w Birmie, dziś zwanej Mjanmą, śladów George’a Orwella. W „Spustoszeniu” nie bada już śladów przeszłości – idzie za teraźniejszością. Odkrywa brutalną prawdę o kataklizmie spowodowanym przejściem cyklonu Nargis. Mjanma szybko się zmienia, jednak nie dość szybko, by ukryć swą najświeższą, tragiczną historię. Dochodzenie do demokracji, ciągle jeszcze nieprzesądzone, będzie w tym kraju wyjątkowo trudne. Dlaczego? Książka Emmy Larkin wyjątkowo plastycznie, choć często boleśnie na to pytanie odpowiada.”
LAOS
„Tragic Mountains” Jane Hamilton-Merritt – gdy wybierałam się do Laosu nie mogłam znaleźć żadnej interesującej pozycji poza tą książką. Książka jest typowo historyczna, naszpikowana datami i wydarzeniami. Jest kopalnią wiedzy o Laosie, Hmongach i wojnie wietnamskiej. Niestety ja nie przepadam za taką narracją i nie dałam rady przeczytać całej. Niemniej jednak, pozycja godna uwagi.
FILIPINY
„Pod ciemną skórą Filipin” Tomasz Owsiany – nie czytałam, ale książka zebrała dobre recenzje i napewno przeczytam przed wyjazdem na Filipiny.
***
I to już wszystko, jak pewnie zauważyliście, nie ma tu nic o Tajlandii. Do tej pory nie udało mi się trafić na interesującą pozycję traktującą o tym kraju więc jeśli Wy możecie coś polecić to będę wdzięczna.
Ps. te książki, których tytuły są w języku angielskim (gdy je kupowałam) nie były dostępne w wersji polskojęzycznej. Warto jednak sprawdzić czy do tej pory nie zostały przetłumaczone.

