• Gruzja. Zachwycająca Smacche-Dżawachetia.

    Nie wiemy jak i dlaczego tak się stało ale ten region Gruzji urzekł nas najbardziej. Może to dlatego, że poza Vardzią i Achalciche nie spotkaliśmy praktycznie żadnych turystów. Może dlatego, że zgubiliśmy się w stepie, a może dlatego, że widok…

  • Wyspy Owcze. Saksun.

    WYSPY OWCZE. INFORMACJE PRAKTYCZNE.

    Wyspy Owcze to ciągle "egzotyczny" kierunek. Zlokalizowane "nie wiadomo gdzie" z surowym klimatem i cenami z księżyca. Trzeba się trochę nagrzebać w internetach aby dowiedzieć co i jak, dlatego dziś mam tu dla Was sporo informacji praktycznych, które mam nadzieję…

  • WYSPY OWCZE. W KRAINIE SMAGANEJ WIATREM.

    Ostry wiatr smaga twoją twarz, a Ty stoisz w osłupieniu i się gapisz. Masz przed sobą monumentalne urwiste zbocza w żółtozielonym kolorze, poprzecinane przez strumienie. Wprawnym okiem dostrzegasz pasące się na nich owce. Nad głową co chwila przelatuje jakiś ptak.

  • Wiedeń na weekend.

    Nie da się zobaczyć Wiednia w weekend. W tak krótkim czasie można go jedynie posmakować, trochę się rozejrzeć, przejść kilka wydeptanych ścieżek. To miasto tak wielu atrakcji, że wybór może przyprawić o zawrót głowy. W tym tekście znajdziecie nasz pomysł…

  • Norweskie Tromso. Polowanie na zorzę.

    Zobaczyć zielone światła tańczące na niebie to marzenie wielu. Moje też bo niestety podczas lutowej wizyty w norweskim Tromso, położonym na kole podbiegunowym, zorzy nie udało się upolować. Nadal więc z zazdrością spoglądam na zdjęcia innych i planuję kolejny wyjazd…

  • Malta w listopadzie.

    Wypad grzewczy (dla niewtajemniczonych to taki wypad podczas, którego planujesz nałapać słońca i się wygrzać) w listopadzie do jakiegokolwiek europejskiego kraju wydaje się być średnim (o ile nie kiepskim) pomysłem.